ścienna warsztatownia

Ściana była smutna i brzydka i stąd pomysł, by ją ożywić. To ściana w bramie, prowadzącej do pięknego podwórka pełnego roślin i kolorów, dopieszczanego przez mieszkańców. Tylko ta ściana była jak z innej bajki. Ale już nie jest. Bo namalowaliśmy na niej portrety dzieci w nierealnym klimacie, w świecie z ich wyobraźni. No i pięknie się zrobiło. I to wszystko powstało w 2 godziny! Serio ? Gratulacje dla naszej drużyny z kamienicy przy ul. Mielżyńskiego 33!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

18 − 13 =